Monsanto przegrała też we Francji

Francuski sąd uznał, że Monsanto odpowiada za chorobę rolnika, który nawdychał się oparów preparatu chwastobójczego. To kolejna porażka firmy matki, Bayera, która kupiła firmę z USA za 63 mld dolarów

Aktualizacja: 13.04.2019 18:03 Publikacja: 13.04.2019 17:55

Monsanto przegrała też we Francji

Foto: Bloomberg

Sąd w Lyonie na rozprawie apelacyjnej orzekł na korzyść rolnika Paula Francois, że preparat Lasso produkcji Monsanto wywołał u niego chorobę, a opis na etykiecie był nieodpowiedni. 55-letni rolnik twierdził w pozwie, że miał zaburzenia neurologiczne, utratę pamięci, omdlenia i bóle głowy po przypadkowym wdechnięciu Lasso w 2004 r. podczas pracy w swym gospodarstwie.

„Pan Francois doszedł w uzasadniony sposób do wniosku, że ten produkt z powodu niewłaściwego opisu na etykiecie nie spełniał stosowanych przepisów, nie zapewniał takiego poziomu bezpieczeństwa, jakiego mógł prawomocnie oczekiwać " — brzmi orzeczenie sądu. Sąd nie ustalił jednak wysokości odszkodowania, tą sprawą zajmie się inny sąd w Lyonie, P. Francois wystąpił o około miliona euro — podał Reuter.

Bayer zapowiedział rozpatrzenie opcji prawnych, włącznie z odwołaniem się do sądu najwyższego we Francji. Niemiecki gigant chemiczny oświadczył, że środki ochrony roślin „nie stwarzają zagrożenia dla ludzkiego zdrowia, jeśli są stosowane zgodnie z warunkami ustalonymi przy ich zatwierdzaniu".

Francuski rolnik wygrał dwa procesy z Monsanto w 2012 i 2015 r., gdy najwyższa instancja sądowa we Francji uchyliła werdykt pierwszej rozprawy i poleciła przeprowadzić drugą. — Wszyscy cieszymy się z wygrania, ale doszło do tego za dużą cenę. Można mocno odetchnąć z ulgą po 12 latach walki, 12 latach, które decydowały o moim życiu — powiedział rolnik dziennikarzom.

Lasso został zakazany we Francji w 2007 r. po wycofaniu go w innych krajach. Zawierał inną substancję czynną od glifozatu, który skazano już dwukrotnie w Stanach

Mediacja w USA zamiast procesu

Bayer ogłosił odrębnie, że dostosuje się do polecenia federalnego sędziego Vince Chhabria, który polecił mu podjąć mediację z powódką zarzucającą firmie, że nie ostrzegała przed groźbą raka z powodu używania środka chwastobójczego Roundup.

Sędzia, który orzekał w 2 procesach przegranych przez Monsanto nakazał Bayerowi i powódce Elaine Stevick, by przystąpili do poufnych mediacji. — Strony powinny zaproponować mediatora; jeśli nie dojdą do porozumienia, to sąd mianuje kogoś — stwierdził Chhabria i anulował proces wyznaczony na 20 maja.

Na producenta Roundupu złożono w amerykańskich sądach ponad 10 tys. pozwów.

Sąd w Lyonie na rozprawie apelacyjnej orzekł na korzyść rolnika Paula Francois, że preparat Lasso produkcji Monsanto wywołał u niego chorobę, a opis na etykiecie był nieodpowiedni. 55-letni rolnik twierdził w pozwie, że miał zaburzenia neurologiczne, utratę pamięci, omdlenia i bóle głowy po przypadkowym wdechnięciu Lasso w 2004 r. podczas pracy w swym gospodarstwie.

„Pan Francois doszedł w uzasadniony sposób do wniosku, że ten produkt z powodu niewłaściwego opisu na etykiecie nie spełniał stosowanych przepisów, nie zapewniał takiego poziomu bezpieczeństwa, jakiego mógł prawomocnie oczekiwać " — brzmi orzeczenie sądu. Sąd nie ustalił jednak wysokości odszkodowania, tą sprawą zajmie się inny sąd w Lyonie, P. Francois wystąpił o około miliona euro — podał Reuter.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO